Emeran Mayer

Twój drugi mózg. Komunikacja umysł-jelita

 

Sięgnęliśmy po tą książkę z pewną dozą nieśmiałości. Autor to w końcu wybitny lekarz, ale temat rodem z pseudonaukowych teorii leków na wszystko.

 

No dobrze, zgoda: w naszych trzewiach żyją miliardy przedziwnych stworzeń, które pomagają przetwarzać to, co zjemy na coś pozwalającego nam żyć. Łatwo to zresztą sprawdzić przy infekcji leczonej antybiotykiem, który zabija nie tylko to co trzeba, ale również to, czego potrzebujemy. W rezultacie jesteśmy zdrowi, lecz nasz układ trawienny odmawia współpracy. Aby tego uniknąć lub naprawić zniszczenia wyrządzone przez skutki uboczne leków serwujemy sobie rożne probiotyki, czyli produkty zawierające – jak głoszą reklamy – „żywe kultury bakterii”. Dzięki temu odbudowujemy sobie z dnia na dzień mikroflorę bakteryjną by znów z przyjemnością sięgnąć po ulubione śniadanie.

 

Mayer jednak idzie w swoich twierdzeniach dalej. Twierdzi, że rola bakterii jelitowych nie ogranicza się tylko do pomocy w trawieniu. Same trzewia mają tyle komórek nerwowych co rdzeń kręgowy, nic zatem dziwnego, że to właśnie z nich płynie do naszego mózgu nieustanny, wielki strumień informacji. Wygląda zatem na to, że powiedzenia typu: „przez żołądek do serca” lub – „coś mi leży na wątrobie” nie są tylko ludowymi mądrościami…

 

„Twój drugi mozg” czyta się lekko, miło i bardzo przyjemnie. Wprawdzie Mayer chwilami jest nieco chaotyczny; nie odpowiada na większość zadawanych przez siebie samego pytań. Ogółem zajrzeć do jego książki warto, choćby po to by nabrać szacunku do tego, co serwujemy sobie do jedzenia, na co dzień na talerzu.

 

Recenzowała
Prezes Fundacji NeuroPozytywni

Izabela Czarnecka-Walicka