Łukasz Kwaśny
Łukasz Kwaśny - rocznik 1974, zatem 41 lat. Bez motocykla, który ponoć typowy dla tego wieku, ojciec dwóch synów w wieku prawie 4 i ponad 8 lat. Kiedyś byłem szalejącym, radiowym reporterem. Teraz przygotowuję serwisy dla kierowców, czasem informuję także o ważnych politycznych czy społecznych wydarzenia z województwa śląskiego. Zatem jeśli słuchasz radia - może się znamy.
Prywatnie ćwiczę jogę pod okiem najlepszego trenera - własnej żony. Lubię posłuchać dobrej muzyki, także tej z płyt winylowych. Uwielbiam także dobre kino i rozmowy z mądrymi ludźmi, których - jak się okazuje - nie brakuje. Świadomie wiele lat temu zrezygnowałem z telewizora i jest mi z tym dobrze.
Moją pasją jest smakowanie życia, czyli cieszenie się tym, co często pomijamy w codziennym pędzie - choć to truizm. To może być wspólna pyszna kolacja, prosty spacer z psem, spotkanie z dziećmi, rowerowy wyjazd, kolejny remont w domu? Niekoniecznie wyprawa na koniec świata, choć i taka ciągle gdzieś pozostaje w tyle głowy. Uwielbiam dobrą kawę, świeżo zmieloną z włoskiego ekspresu i bez sukcesów usiłuję opanować tzw. slackline'a, czyli taśmę do ćwiczenia równowagi. Choć trochę "odpuściłem", to nadal staram się żyć na 98 procent:). Jest to możliwe, choć wymaga pewnego rozsądku, jak kto woli - sprytu.
Łukasz Kwaśny
P.S. Mam SM od 15 lat, ale czy to ważne?