O SM
SM - stwardnienie rozsiane
Stwardnienie rozsiane jest jedną z najczęstszych chorób ośrodkowego układu nerwowego. Przyczyna SM wciąż nie jest znana. Jest to choroba autoimmunologiczna, w której organizm atakuje swój układ nerwowy, niszczy mielinę - białkową otoczkę aksonów i tym samym zmniejsza ich zdolność do przekazywania impulsów. Skrót SM pochodzi od łacińskiej nazwy choroby „sclerosis multiplex”. Sclerosis oznacza blizny lub stwardnienia które powstają w miejscu uszkodzonej mieliny. Multiplex wskazuje na różnorodność miejsc w mózgu i rdzeniu kręgowym, w których mogą pojawić się zmiany. SM jest chorobą przewlekłą, lecz nie śmiertelną. SM nie jest chorobą dziedziczną. Podobnie jednak jak w przypadku wielu innych schorzeń, może istnieć predyspozycja genetyczna do zachorowania na stwardnienie rozsiane. Nie jest ona wysoka. Jeśli w rodzinie odnotowano przypadki choroby, ryzyko zachorowania na SM wynosi zaledwie 3-5 proc.
Stwardnienie rozsiane (SM) diagnozowane jest zazwyczaj u osób między 20 a 40 rokiem życia. Jest to moment, gdy większość ludzi dokonuje życiowych wyborów, odnajduje pasje i stara się realizować marzenia, układa swoją ścieżkę kariery, usamodzielnia się, czy planuje założenie rodziny. Nawet jeśli SM diagnozowane jest później, również może wpływać na kluczowe decyzje i stawiać pytania : czy np. uda mi się pomóc dzieciom wkraczającym w dorosłość, czy powinienem zmienić pracę, czy mogę wykonywać dotychczasowy zawód i realizować założone plany?
Wiele osób po usłyszeniu diagnozy obawia się przyszłości, tego że SM będzie oznaczać postępującą niepełnosprawność. Niemniej choroba u każdej z osób nią dotkniętych przebiega inaczej. W przypadku niektórych nowozdiagnozowanych osób będzie miała na tyle łagodny przebieg, że nie spowoduje większych ograniczeń funkcjonowania. U innych da o sobie znać mocniej tak, że konieczna stanie się zmiana dotychczasowego trybu życia i dostosowanie do nowych możliwości.
Przykład Stephena Hawkinga
Brytyjski astrofizyk Stephen Hawking na stwardnienie zanikowe boczne zaczął chorować na studiach w wieku 21 lat. Wówczas nikt nie mógł przewidzieć jak postępować będzie jego choroba. Lekarze dawali mu zaledwie 2-3 lata życia. Mimo to Hawking konsekwentnie realizował swoje plany i pragnienia. Nie zrezygnował z życia osobistego i realizacji swoich celów zawodowych. Jego kariera naukowa trwa już 40 lat, uznany w świecie astrofizyk w swoim zawodowym dorobku ma wiele dokonań dydaktycznych i odkryć w dziedzinie kosmologii. Hawking nie patrzył na siebie przez pryzmat choroby, ale przez pryzmat swoich potrzeb, emocji i marzeń. Irytowanie się na niepełnosprawność, byłoby stratą czasu.[…]Trzeba iść ze swym życiem do przodu i myślę, że udawało mi się to nieźle – powiedział w jednym z wywiadów.
Maja Szpakiewicz (psycholog i psychoterapeuta w Centrum Psychoterapii TREDO) w pierwszym numerze kwartalnika NeuroPozytywni z 2015 r. powiedziała: Każda choroba jest tylko elementem życia, a nie całym życiem. Każdy człowiek jest niepowtarzalną indywidualnością i bez względu na swoje ograniczenia ma do dyspozycji wewnętrzne zasoby, które może i powinien wykorzystać, by żyć lepiej. […]Świadomość ograniczeń może motywować do tego, by nie planować realizacji marzeń za 20 lat, kiedyś na emeryturze, tylko właśnie teraz. Jeśli żyjemy z pasją i zaangażowaniem, doceniamy codzienność i już teraz realizujemy marzenia, to życie staje się ciekawsze i motywuje nas, by nie żyć miałko, tylko jak najpełniej.